KDF DialogPraca

Jak sprawdzić potencjalnego pracodawcę?

Tydzień temu opublikowaliśmy pierwszą część artykułu Agnieszki M. Staroń o zawiłościach ścieżek kariery menedżerów na najwyższych stanowiskach. Pisze: Od kilku lat obserwujemy, że dojrzali menedżerowie wysokich szczebli (nie tylko dyrektorzy finansowi) niezwykle rzadko trafiają na pracodawcę, z którym wiążą się zawodowo na dłużej niż ok. 2 lata. Wiele osób po długim stażu w jednej bądź w dwóch firmach wpada na „zawodowe miny”. Częścią problemu są sami pracodawcy. Jak ich dobrze wybierać? O tym pisze autorka w drugiej części artykułu – poniżej.

Redakcja.

_____________________________________________

Jak sprawdzić czy przyszły pracodawca jest faktycznie taki, jak go przedstawia obraz wykreowany na użytek rekrutacji. Albo przynajmniej podobny 😉

  1. Zrób uważny przegląd Internetu:

–  dostępne informacje finansowe,

– opinie pracowników. Oczywiście pamiętaj, że najczęściej pochodzą one od rozgoryczonych – niezadowolonych. I raczej od tych z niższych stanowisk. Ale jednak charakter i liczba opinii jest pewnym sygnałem. Wskazuje też czasem o co warto spytać podczas rozmowy kwalifikacyjnej.

– przyjrzyj się stronie internetowej. Jak otwarcie firma o sobie informuje? Czy zamieszcza aktualności, informacje o wydarzeniach, ogłoszenia rekrutacyjne (jakie i jak dużo – wskazówka o rotacji lub rozwoju).

– przejrzyj medialne komunikaty firmy i o firmie,

– przejrzyj profile pracowników i stronę firmowa na LinkedIn. Jeśli chcesz zachować prywatność (żeby nie było widać kto zaglądał) zafunduj sobie na LI dostęp „Premium”, który pozwala ukryć tożsamość.

2. Poszukaj osoby, której możesz poufnie zadać kilka pytań o „wnętrze” firmy – atmosferę, oczekiwania managementu / zarządu, stosunek do ludzi, sytuację biznesową przedsiębiorstwa. Taką osobę można znaleźć w różnych gremiach zawodowych (Klub Dyrektorów Finansowych „Dialog” to jedno z lepszych miejsc, bo jest tu mnóstwo zaufanych osób z obszernymi doświadczeniami) albo na LinkedIn. Jeśli nie wśród Twoich kontaktów to w gronie „znajomych znajomych”. Po prostu skontaktuj się i poproś o kilka minut rozmowy telefonicznej. Wyjaśnij powód. W większości znanych mi przypadków (również dla mnie osobiście kiedy kilka lat temu chciała mnie „zwabić” międzynarodowa korporacja😉) zadziałało! I było pomocne.

3. Przemyśl starannie pytania na rozmowę kwalifikacyjną i zadaj je. Charakter pytań zależy naturalnie od Twoich indywidualnych potrzeb. Mogą dotyczyć oczekiwań firmy wobec osoby na (potencjalnie) Twoim stanowisku, historii firmy (jakie działania sprzyjały dojściu do obecnego miejsca / sukcesu), planów na przyszłość, kierunków rozwoju, działań pozabiznesowych itp. Chętnie pomogę wybrać i ułożyć takie pytania. Oczywiście na część z nich dostaniesz odpowiedzi „poprawne wizerunkowo”. Ale często już reakcja na pytanie mówi wiele… Pamiętaj, że rekrutacja to pewnego rodzaju „zakup wzajemny” – firma wybiera Ciebie a Ty firmę.

4. Postaraj się, by część spotkań rekrutacyjnych była w siedzibie firmy. Jeżeli to magazyny lub zakład produkcyjny poproś o krótką „wycieczkę” po terenie. Przyjrzyj się, jak wyglądają miejsca pracy i aktywność pracowników.

5. Poproś o spotkanie lub przynajmniej rozmowę z poprzedniczką / poprzednikiem na Twoim potencjalnych stanowisku (naturalnie jeżeli ta osoba jeszcze pracuje lub jest inaczej dostępna). Zadaj kilka pytań o sytuację w dziale, kwestie dobrze uporządkowane i działające oraz kluczowe wyzwania.

6. Stawiaj (dyplomatycznie) granice. To może być liczba dni pracy hybrydowej, liczba nadgodzin, możliwość powiększania zespołu w razie potrzeby czy korzystania z pomocy zewnętrznych ekspertów a także możliwość uczestniczenia w pozafirmowym życiu branżowym (np. w spotkaniach KDF „Dialog”😉). Przyglądaj się reakcji. Sprawdź czy jest pole do rozmów / gotowość do elastycznego podejścia.

7. Przegadaj z kimś mądrym swoje wrażenia ze spotkań rekrutacyjnych. Powiedz o reakcjach, które Ci się podobały i o tych, które budziły Twoje wątpliwości czy obawy. Czasem z zewnątrz widać lepiej…

Powodzenia!

Agnieszka M. Staroń