Rzutcy przedsiębiorcy czy analityczni menedżerowie – kto nada napęd polskiej gospodarce???
W podsumowaniu dyskusji na Konferencji CFO Roku 2024 na temat “Polska biznesowa odpowiedź na globalne i europejskie turbulencje | Przejście z modelu biznesowego opartego na taniej pracy do modelu polegającego na tworzeniu wyższej wartości dodanej | Warunki sprzyjające i okoliczności hamujące” jej moderator Piotr Hans z NOVOL Holding – zamieszczonym w serwisie programu „Made in Poland/Wyprodukowane w Polsce” – zadał frapujące pytanie: „Czy w tym zakresie nie jest zatem potrzebna zmiana pokoleniowa, aby do głosu w większym stopniu mogły dojść osoby, które nie mają bagażu doświadczeń z okresu transformacji, lat 90tych czy dwutysięcznych? Posiadające inne spojrzenie na biznes, gospodarkę czy wykorzystanie technologii, ale też miejsce Polski w świecie oraz strategie dalszego rozwoju?”
Są badania naukowe, które wiążą pewne cechy stylu pracy, afektu do przedsiębiorczości i wartości życiowe z przynależnością do danego pokolenia. W największym skrócie wygląda to tak:
1.Babyboomers – osoby urodzone w latach 1946-1964 – cenia sobie stabilność i bezpieczeństwo zatrudnienia. Są zazwyczaj bardzo odporni, cenią ciężka pracę i lojalność, mają wysoki poziom pewności siebie i silną potrzebę sukcesu. W Polsce to właśnie to pokolenie zbudowało sukces gospodarczy Polski po 1989 roku, wykazując się niezwykła przedsiębiorczością, odwagę i kreatywność. Ale, cóż, jest to pokolenie w wielu emerytalnym lub blisko, nawet jeśli jeszcze bardzo aktywne.
2.Pokolenie C – osoby urodzone między 1965 a 1980 rokiem – są elastyczne i otwarte na innowacje, bowiem dorastały i rowijały swoją karierą w czasie dużych zmian ekonomicznych i technologicznych. Cenią sobie bezpieczeństwo i awans.Są dobrymi menedżerami, ale mają mniejsze zacięcie przedsiębiorcze.
3.Millenialsi – osoby urodzone między 1981 a 1996 rokiem – swobodnie poruszają się świecie cyfrowym, cenią elastyczność i cel w pracy. Mają dużu potencjał przedsiębiorczy ze względu na chęć kwestionowania status quo. Chętniej niż poprzednie pokolenia porzucą tradycyjne miejsce pracy i stanowisko, aby założyć swoją firmę. Uważają też, że da im to równowagę między zżyciem prywatnym a zawodowym.
4.Pokolenie Z – osoby urodzone po 1997 roku – świat cyfrowy uważają za tak samo naturalny jak fizyczny. Jednak mają słabe umiejętności komunikacyjne, niższa pewność siebie oraz mniejsze pragnienie sukcesu. Wszystko to przekłada się na niższy potencjał przedsiębiorczy. Ale są młodzi! Mogą do tego dojrzeć.
Piotr Hans stawia także tezę, która w kontekście powyższego zestawienia wydaje się zasadna, zwłaszcza w połączeniu z wyzwaniami gospodarczymi Polski – zajęcia wyższego, korzystniejszego miejsca w łańcuchu wartości:
„Paradoksalnie mogłoby się okazać, że w Polsce potrzeba nam teraz bardziej odpowiedników przedsiębiorców z czasów transformacji, zdeterminowanych i „głodnych sukcesu” self-made man’ów, wszędzie dostrzegających okazje rynkowe, skłonnych do ponoszenia ryzyka niż świetnie wyedukowanych menedżerów z kolejnych pokoleń, nastawionych bardziej na doskonalenie procesów i organiczny rozwój oraz reprezentujących styl konsultacyjny – bardziej demokratyczny, ale mniej sprawny w działaniu.”
To bardzo wartościowa refleksja! Tylko czy nasza niezwykle sformalizowana przez prawników i urzędników, szczegółowo regulowana gospodarka, bardzo represyjne przepisy, konieczność dokumentowania i zabezpieczania się na każą okoliczność stwarza możliwość zaistnienia takiej przedsiębiorczości????
Iwona D. Bartczak