Chińska technologia zignorowała wojnę handlową Trumpa 1.0 – i może to zrobić ponownie
Kiedy Donald Trump powróci do Białego Domu, będzie mu towarzyszyć grupa jastrzębi w sprawie Chin . Wszyscy oni przysięgają, że zastosują cła i zakazy eksportu, aby powstrzymać Pekin przed kwestionowaniem dominacji Stanów Zjednoczonych w dziedzinie technologii.
Nie jest to nic nowego; Chiny zmagają się z taką presją handlową odkąd Trump po raz pierwszy został prezydentem w 2017 r . i sytuacja ta trwa nadal za rządów Bidena .
Jednak skala tego, co Trump teraz proponuje – wspomniał o taryfach sięgających nawet 60% na towary z Chin – sprawiła, że niektórzy komentatorzy sugerują, że mogłoby to, jak ujął to jeden z analityków, „utrzymać Pekin w defensywie i na stałe zmienić rywalizację na korzyść Ameryki”.
Pogląd ten opiera się na przekonaniu, że przestarzały, dotowany przez państwo model produkcji na eksport w Chinach jest gotowy na zmianę za pomocą amerykańskich taryf celnych.
Jednak jako osoba, która badała chińską technologię od początku XXI wieku i która napisała oraz zredagowała dwie książki o Chinach i innowacjach , uważam, że ten obraz chińskiej gospodarki jest nieaktualny co najmniej o dwie dekady.
Chińskie sektory technologiczne rozwijały się szybko po 2016 r. , dostosowując się do nałożenia amerykańskich taryf. Rzeczywiście, od czasu „ wojny handlowej” rozpoczętej przez Trumpa w 2017 r. chińska technologia faktycznie stała się światowym liderem.
Wzrost technologiczny Chin
Trzydzieści lat temu Chiny ledwo miały dostęp do Internetu , a ich najlepsza firma technologiczna nie była jeszcze w stanie wyprodukować konkurencyjnego komputera osobistego na rynku krajowym. Piętnaście lat temu kraj był fabryką świata – tkwił na najniższym końcu łańcucha wartości, składając iPhone’y i inne gadżety technologiczne, ale nie był w stanie sam wyprodukować żadnych zaawansowanych technologicznie części.
Nawet dysponując najlepszą szklaną kulą w połowie pierwszej dekady XXI wieku, żaden chiński planista nie byłby w stanie przewidzieć, w jaki sposób Chiny osiągną obecną pozycję technologiczną.
Przewińmy do dziś: Chiny wyprzedzają obecnie gospodarki rywalizujące w szeroko pojętych dziedzinach technologicznych. Think tank Information Technology and Innovation Foundation odkrył w raporcie z 2024 r., że Chiny są liderem lub globalnie konkurencyjnym krajem w pięciu z dziewięciu sektorów high-tech – robotyka, energetyka jądrowa, pojazdy elektryczne, sztuczna inteligencja i komputery kwantowe – i szybko nadrabiają zaległości w czterech innych: chemikalia, obrabiarki, biofarmaceutyki i półprzewodniki.
Podobnie analiza Bloomberga wskazała Chiny jako wiodące lub globalnie konkurencyjne w 12 z 13 branż intensywnie wykorzystujących technologię. A Australian Strategic Policy Institute stwierdził, że Chiny są wiodące w 37 z 44 kluczowych technologii, które śledził.
Dlaczego chiński przemysł technologiczny rozwija się tak szybko? Wielu w Waszyngtonie uważa, że jest to wynik dziesięcioleci ostrożnego planowania rządowego w celu zdominowania globalnych branż high-tech.
Ale uważam, że to jest ogromne przecenianie przezorności i kontroli Pekinu. Chiński rząd rzeczywiście utrzymuje wzniosły cel dogonienia Zachodu od lat 80., ale posiadanie celów nie jest tym samym, co umiejętność ich realizacji.
Wielu na Zachodzie wskazuje również na chińskie państwowe dotacje wspierające krajowe firmy technologiczne. Podczas gdy dotacje odegrały rolę w niektórych sukcesach technologicznych, chiński rząd sfinansował również wiele porażek.
Weźmy na przykład półprzewodniki: pomimo ogromnych inwestycji chińskiego rządu od lat 90. XX wieku, Chiny nadal pozostają w tyle w produkcji najnowocześniejszych układów scalonych i są uzależnione od importu.
Odważ się na DREAM
Moim zdaniem dynamika technologiczna Chin nie wynikała z magii centralnego planowania, ale z pięciu kluczowych elementów, które nazywam MARZENIEM
DREAM
D oznacza dialog między państwem a rynkiem.
Podczas gdy rząd Chin sprawuje znaczną władzę, sektor prywatny kraju nie jest ani uległy, ani bezsilny. W 2022 r. firmy niebędące własnością państwa – głównie firmy prywatne, ale także firmy offshore, w których Pekin nie ma udziału kontrolnego – odpowiadały za 95% wydatków przedsiębiorstw na badania i rozwój oraz 88% zatrudnienia w miastach.
Podczas gdy Pekin rozprawił się z gigantami technologicznymi – zakazał Ant Group Alibaby notowania na nowojorskiej giełdzie w 2020 r., a blokada z powodu Covid-19 zaszkodziła sektorowi prywatnemu – rząd nie jest, wbrew temu, jak postrzega go wielu na Zachodzie, związany ścisłą ideologią. Ostatnio zaczął wyrażać większe poparcie dla sektora prywatnego, a nawet opracowywać prawa chroniące prywatne firmy .
Rzeczywiście, bardziej trafnym określeniem relacji państwo-rynek w Chinach byłoby stwierdzenie, że są to dynamiczne, adaptacyjne interakcje – bardziej dialog niż dyktatura.
R odnosi się do krajowych badań i rozwoju (B+R)
Kiedyś zależne od importowanej technologii, Chiny zainwestowały dużo w krajowe zdolności badawcze w ciągu ostatnich 20 lat. Napięcia geopolityczne przyspieszyły zmianę w kierunku samowystarczalności, ale chińscy naukowcy i inżynierowie pozostają głęboko zaangażowani w globalne sieci.
Co więcej, program mający na celu zwalczanie szpiegostwa, wprowadzony przez pierwszą administrację Trumpa, doprowadził do wzrostu liczby wysoko wykwalifikowanych pracowników w Chinach.
„ Inicjatywa chińska ” wprowadzona przez Departament Sprawiedliwości USA w 2018 r. – często bez dowodów – wzbudziła podejrzenia, że chińscy i chińsko-amerykańscy naukowcy mogą szpiegować dla Pekinu, co spowodowało falę powrotu czołowych naukowców do Chin .
Kontynuowali tam prowadzenie nowatorskich badań i kształcenie nowego pokolenia chińskich naukowców.
E jak ekosystem przemysłowy , który Chiny mogą wykorzystać
Ogromna baza produkcyjna Chin umożliwia szybkie tworzenie i skalowanie nowych technologii. W 2023 r. Chiny wyprodukowały 35% światowej produkcji brutto , będąc jedynym krajem obejmującym wszystkie główne sektory przemysłu.
Chiny mogą nie mieć innowacyjnego ekosystemu Doliny Krzemowej, który może czerpać z głębokiego kapitału wysokiego ryzyka i rozwijającego się rynku akcji. Ale zbudowały kompleksowe łańcuchy dostaw na przestrzeni lat i są wyjątkowo dobre w ich ponownym wykorzystywaniu, aby szybko wprowadzać nowe produkty na rynek.
Weźmy przykład robotyki. Chiny zaczęły poważnie traktować przemysł robotyki dopiero wtedy, gdy gwałtownie wzrosły koszty pracy. W 2010 r. koszty pracy w chińskim przemyśle wynosiły około 2 USD za godzinę , podobnie jak na Filipinach czy w Wietnamie; do 2022 r. kwota ta wzrosła do około 8 USD za godzinę – ponad dwukrotnie więcej niż średnia dla krajów Azji Południowo-Wschodniej.
Chiny instalują obecnie rocznie więcej robotów przemysłowych niż reszta świata razem wzięta, a jakość ich robotów wzrosła w niebywałym tempie.
A oznacza zmiany kumulatywne
Zamiast dążyć do nowatorskich przełomów, chińskie firmy celują w stopniowe ulepszenia – a to skutkuje kumulatywnym efektem transformacji. Ogromne sieci produkcyjne stwarzają okazje do ulepszania istniejących produktów w oparciu o opinie rynkowe, a nie kilka błyskotliwych pomysłów z kreatywnego umysłu każdego lidera.
Analitycy w USA od dawna spodziewali się, że powszechne naruszanie praw własności intelektualnej w Chinach położy kres innowacyjności tego kraju. Uważali, że jednostki tracą motywację do innowacji, jeśli wierzą, że takie innowacje zostaną skradzione.
Zamiast tego, jak wyjaśnił tajwański ekspert ds. technologii i pisarz Kai-Fu Lee , chińskie przedsiębiorstwa mogą być dynamiczne i innowacyjne w środowisku o mniejszej ochronie własności intelektualnej. Często szybko zwiększają swój udział w rynku i budują ekosystemy biznesowe, aby zapobiec nadrobieniu zaległości przez naśladowców.
M oznacza rynek o średnich dochodach
Chińskie firmy mają tendencję do kierowania swoich produktów do konsumentów o średnich dochodach, zarówno w kraju, jak i na świecie. Stawiając na pierwszym miejscu przystępność cenową i funkcjonalność, a nie najnowocześniejsze innowacje, unikają bezpośredniej konkurencji z zachodnimi gigantami, takimi jak Apple.
Chińskie marki smartfonów, takie jak Xiaomi i Oppo, są o jedną trzecią do połowy tańsze od iPhone’a, ale mają podobne funkcje. Chińskie pojazdy elektryczne są podobnie znacznie tańsze niż Tesla, ale nadal zawierają wiodące funkcje.
Chińskie firmy tolerują niższe marże zysku, ponieważ mogą polegać na zwiększonej sprzedaży na średnim rynku, zarówno krajowym, jak i, coraz częściej, zagranicznym .
Cła jako środek kontrproduktywny
Problemem dla nowej administracji Trumpa jest to, że chociaż cła mogą zmienić globalną mapę chińskiej produkcji i eksportu, nie rozmontują żadnego z elementów DREAM. W rzeczywistości mogą mieć odwrotny skutek, przyspieszając dążenie Chin do samowystarczalności i wzmacniając ich pozycję na globalnych rynkach średnich.
Część problemu polega na tym, że amerykańscy decydenci często postrzegają konkurencję technologiczną z Chinami jako konkurs o sumie zerowej. Ale konkurencja technologiczna nie jest jak wyścig z odrębnymi pasami i linią mety. Raczej transformacja technologiczna jest złożonym procesem, w którym kraje i firmy konkurują, współpracują i rozwijają swoją pracę.
Ostatecznie, technologiczna potęga Ameryki nie będzie mierzona stopniem, w jakim uda jej się powstrzymać Chiny, ale tym, jak skutecznie amerykańskie firmy poradzą sobie z największymi wyzwaniami ludzkości. Próby ograniczenia konkurencji poprzez cła i wojny handlowe niewiele w tym pomogą.
Yu Zhou jest profesorem geografii ekonomicznej w Vassar College .
Ten artykuł jest przedrukowany z The Conversation na licencji Creative Commons. Przeczytaj oryginalny artykuł .