Kod do ludzkiej motywacji
Sytuacja zmiany zawodowej w której się znalazłem i związany z tą sytuacją ciężar decyzji kontynuować dotychczasową ścieżkę kariery czy szukać planu B, skłoniła mnie do refleksji nad tym co sprawia, że chętnie, a nawet z entuzjazmem podejmujemy się swoich zawodowych zadań. Moja intuicja od razu wprowadziła mnie w problematykę poczucia sensu naszych codziennych aktywności czy sensu życia w ogóle. Według badaczy tematu ludzkiej motywacji jednym z ważniejszych źródeł energii, udanego i satysfakcjonującego życia i pracy jest właśnie posiadanie poczucia sensu. Okazuje się, że poczucie sensu może mieć pozytywny wpływ na nasze zdrowie, przyczynia się do zmniejszenia ryzyka ataku serca, depresji, Alzheimera, ogólnie może nas bardzo wzmocnić psychicznie. Temat na pewno wart jest głębszej refleksji.
Pytanie o sens jest pytaniem starym jak świat. Jak wieść bogate i satysfakcjonuje życie i pomagać w tym innym? Sprawa nie jest taka prosta. Nie uczą nas w szkołach, jak znaleźć sens w życiu. Jan Maria Bocheński w eseju „Sens życia” twierdzi, iż sprawa sensu życia jest sprawą prywatną, indywidualną, osobistą. Musimy sobie odpowiedzieć na pytanie, jakie sprawy są ważne (mają sens) i w co się angażować. W tej odpowiedzi może się kryć wskazówka co może dać nam poczucie sensu w pracy lub w życiu w ogóle.
Zdaje sobie sprawę, iż sens życia może być rozumiany jako kategoria szersza, bardziej filozoficzna niż poczucie sensu wykonywanej pracy. Dla mnie jednak te wyrażenia łączą się i oznaczają w dużej mierze to samo. Praca szeroko rozumiana stanowi dużą część naszego życia, często poświęcamy jej dużo czasu i energii. Dlatego trudno nie mówić o poczuciu sensu pracy, którą wykonujemy w oderwaniu od sensu naszego życia w ogóle. Życie może mieć sens, ponieważ wykonuję sensowną, ważną pracę. Myśląc o sensie życia, myślę więc też o swojej pracy czy innych aktywnościach, które na co dzień wykonuję.
Wartości źródłem sensu
Sensem życia zajmowali się wybitni filozofowie i myśliciele w historii dziejów ludzkich. W moich poszukiwaniach związanych z sensem natknąłem się na ciekawe prace polskich myślicieli – Henryka Elzenberga oraz Tadeusza Czeżowskiego.
Według filozofa Henryka Elzenberga sens życiu nadaje dążenie do wartościowych celów, których realizacja powoduje przyrost wartościowych stanów rzeczy. Należy sobie wyznaczać cele szlachetne, doniosłe, które prowadzą do przyrostu dobra i piękna na świecie. Dobre cele umożliwiają nadanie życiu celu. Sens według Elzenberga ostatecznie pochodzi od wartości.
Tadeusz Czeżowski pięknie ujął relację miedzy życiem a jego sensem:
„Życie – to jakby zadanie, które człowiek ma rozwiązać, sens życia zaś – to rozwiązanie, które trzeba znaleźć. Zadania przypadające różnym ludziom różnią się między sobą (…). Nada sens swojemu życiu ten, kto znajduje właściwe rozwiązanie.”
Poszukiwanie rozwiązania
Bliskie mi jest rozumowanie Henryka Elzenberga, który uważał, że sens życiu nadają wartości, które rozumiemy jako optymalne stany naszego życia i wybranie celów, których realizacja przybliża nas do realizacji wartości. Wartością może być dla mnie wychowanie moich dzieci na szczęśliwych i spełnionych ludzi. Dlatego poświęcam im czas, organizuje edukację, rozmawiam, słucham i staram się je inspirować swoim przykładem. Sensem dla mnie jest poszukiwanie i angażowanie się w projekty, które niosą pozytywne zmiany w życiu ludzi, pozytywne zmiany dla środowiska, sprawiają, że świat staje się lepszym miejscem, nawet w skali mikro, w skali najbliższego otoczenia. Żyję zgodnie z wartościami ekologicznymi, co uwzględniam w swoich decyzjach zakupowych czy projektach zawodowych, w które się angażuję. Sensem dla mnie jest więc życie zgodne z wartościami. Jest nim też nieustanna nauka, uważność oraz angażowanie się w rozwiązywanie ważnych problemów.
Sensem jest też poszukiwanie własnej drogi. Psychologowie nurtu pozytywnego mówią, że zaniedbywanie własnego potencjału i niewykorzystywanie go w służbie na rzecz dobra na świecie to olbrzymie marnotrawstwo. Rozpoznanie i nazwanie własnych umiejętności i talentów to bardzo ważne zadanie, na rozwiązanie którego nigdy nie jest za późno. To wymaga refleksji i wysiłku.
Cele to nie wszystko
Czy można jednak zawężać poszukiwanie sensu życia do dążenia do osiągania ważnych celów? Czy jeśli nie dążymy w danej chwili do celów, to nasze życie nie ma sensu? Z pomocą w odpowiedzi na te pytania znowu przychodzi Józef Maria Bocheński. Otóż myśliciel ten zachęca nas do zwiększenia poczucia sensu życia nie tylko poprzez dążenie do celów, co samo w sobie może być źródłem napięcia i niepokoju, ale także poprzez kontemplowanie życia w chwili obecnej. To skupienie na tu i teraz tworzy sporą przestrzeń, w której się wyciszamy i pogłębiamy świadomość samych siebie. Jest nadzieja, że stajemy się wtedy lepsi i bardziej pomocni światu. Czas zmiany zawodowej może być świetnym okazją takiej kontemplacji. Nigdzie nie napieram, „nie rzucam się wprzód”. Uczę się doceniać to co mam, idę na spacer, delektuję się słońcem, bawię się z dziećmi. Życie ciągle ma sens.
Grzegorz Floriański
Zainteresowanych tą tematyką zachęcam do następujących lektur:
Emily Esfahani Smith „Znajdź w życiu sens”
Henryk Elzenberg „Wartość i człowiek”
Taduesz Czeżewski „Sens i wartość życia”
Józef Maria Bocheński „Sens życia i inne eseje”
Daniel Pink „Drive”
Susan Fowler „Dlaczego motywowanie ludzi nie działa… i co działa”
Frederic Laloux „Pracować inaczej”
______________________________________________________
Najbliższe spotkanie w Warszawie w programie Plan B dla Dyrektora odbędzie się 26.03. Więcej informacji i możliwość zapisu https://kdfdialog.org.pl/wydarzenie/planb-warszawa-26032020/ (od redakcji Business Dialog)