Sześć misji kosmicznych w 2024 roku
Rok 2024 będzie okresem przełomowym dla misji kosmicznych – zwłaszcza na Księżyc, naszego najbliższego sąsiada. To kontynuacja i tak już epickiego roku 2023.
Jestem pracownikiem laboratorium, więc zawsze lubię mieć „właściwą” próbkę do analizy. Zamiast patrzeć przez teleskopy, żeby popatrzeć na gwiazdy, wolę oglądać je we fiolce w moim laboratorium. Moją ulubioną techniką jest spalenie materiału na popiół podczas pomiaru zawartości związków organicznych i innych substancji uwalnianych w procesie.
Zatem wielką radością był widok bezpiecznego powrotu misji Ozyrys-Rex NASA z asteroidy (101955) Bennu we wrześniu 2023 r. Jeszcze większą przyjemnością było otrzymanie kilku cennych okruchów Bennu do badań.
Misje CLPS
Seria misji NASA Commercial Lunar Payload Service (CLPS) , z których wiele rozpocznie się w 2024 r., ma dostarczyć na Księżyc różnorodne instrumenty. Misje te są budowane i uruchamiane przez różne prywatne firmy na podstawie kontraktu z NASA.
Program CLPS jest częścią inicjatywy NASA Artemis mającej na celu kontynuację eksploracji Księżyca przez człowieka. Jednym z głównych celów programu jest zbadanie możliwości wykorzystania zasobów Księżyca jako paliwa – stąd część instrumentów na CLPS-1, czyli Peregrine , przeznaczona jest do oceny ilości wodoru na powierzchni Księżyca. Prawdę mówiąc, moi koledzy z Open University zbudowali do tego narzędzie .
Wystrzelenie CLPS-2 zaplanowano na początek stycznia 2024 r., a w ciągu roku planowane są wystrzelenie czterech innych misji CLPS. To właśnie jest dobre w przypadku Księżyca – jest tak blisko, że nie trzeba się zbytnio martwić o okna startowe (nie ma skomplikowanych orbit do obliczenia) ani o odległość do przebycia.
Rzeczywiście istnieje nadzieja, że badania Księżyca przez człowieka poczynią niewielki krok naprzód, być może już w listopadzie 2024 r., kiedy Artemis II okrąża Księżyc przez kilka dni. Jednym z astronautów na pokładzie będzie kobieta – to zdecydowanie ogromny krok w porównaniu do tego, co do tej pory było wyłącznie męską eksploracją naszego najbliższego sąsiada.
Pionier
Kontynuując temat księżycowy, misja NASA Trailblazer udaje się na Księżyc, aby dowiedzieć się, gdzie znajduje się woda. Czy jest zamknięty w skale jako część struktury mineralnej, czy też osadza się w postaci lodu na skalistej powierzchni?
Premiera Trailblazera jest obecnie planowana na pierwszy kwartał 2024 roku. Dokładna data nie została jednak potwierdzona. To mała misja będąca częścią programu eksploracji Księżyca przez człowieka Artemis .
Chang’e 6
Wystrzelenie Chang’e 6 , najnowszej chińskiej misji na Księżyc, zaplanowane jest na maj 2024 roku i ma na celu sprowadzenie materiału z powrotem na Ziemię. Jest to szczególnie istotne, ponieważ sonda będzie zbierać materiał z drugiej strony Księżyca – basenu Aitkin na biegunie południowym.
Uważa się, że jest to region, w którym występują obfite ilości zamarzniętej wody. Nie mamy żadnych próbek materiału z tej części Księżyca i choć do czasu, gdy próbki wrócą na Ziemię, lód już dawno zniknie, oczekuje się, że dowiemy się wiele o tym niezbadanym regionie i jego potencjale jako źródło wody dla ludzkich gości.
Hera
We wrześniu 2022 r. misja Dart NASA napotkała system składający się z dwóch asteroid o nazwie Didymos i Dimorphos i uderzyła w Dimorphos (młodszego partnera). Uderzenie miało cel: sprawdzenie, czy taka kolizja może zmienić kierunek asteroidy na swojej drodze – cel niezbędny, gdyby Ziemia miała kiedykolwiek stać się celem bezpośredniego trafienia nadlatującej asteroidy.
Esa/wikipedia , CC BY
Dwa lata później misja Hera Europejskiej Agencji Kosmicznej wystartuje, aby odwiedzić tę samą parę asteroid. Nie jest przeznaczony do uderzania w żadne ciała, ale do pomiaru efektu wcześniejszego uderzenia Darta. W momencie zderzenia orbita Dimorphos wokół Didymosa przyspieszyła o 33 minuty – był to znaczący ruch, który pokazał, że tor asteroidy może zostać odchylony.
Ale nie wiemy (i nie będziemy wiedzieć, dopóki Hera nie pojawi się w 2026 r.) jak jest skuteczność tego oddziaływania. Czy Dimorphos pozostał na nowej orbicie, czy wrócił na starą orbitę, czy może nadal przyspieszał? Hera przeprowadzi szczegółowe badania, a ich wyniki pomogą zdefiniować protokół obrony planetarnej Ziemi. Zakładając, że zwrócimy na to uwagę .
Clipper Europy
Zostanie wystrzelona niemal w tym samym czasie co Hera, flagowa misja NASA: Europa Clipper do lodowego księżyca Jowisza, Europy.
Misja ta była długo oczekiwana, odkąd misja Galileo po raz pierwszy pokazała nam widoki lodowej powierzchni Europy pod koniec lat 90. XX wieku. Od tego czasu dowiedzieliśmy się o oceanie czającym się pod lodową skorupą. Co ekscytujące, na Europie może istnieć życie w postaci znacznej fauny, analogicznej do zwierząt żyjących na głębokim dnie oceanu w pobliżu kominów hydrotermalnych.
NASA/JPL-Caltech
Europa Clipper przeleci obok Europy od 40 do 50 razy, wykonując szczegółowe zdjęcia powierzchni, monitorując satelitę pod kątem lodowych pióropuszów i, co najważniejsze, sprawdzając, czy na tym księżycu panują warunki odpowiednie do podtrzymania życia. Misja zbada także, czy ocean Europy jest słony i czy występują w nim podstawowe elementy budulcowe życia (węgiel, azot i siarka).
Niestety, dane z tych obserwacji zostaną nam przesłane dopiero w 2030 r., więc do tego czasu będziemy musieli cierpliwie poczekać. Uzupełnieniem badania będą obserwacje z misji ESA Juice, która obecnie zmierza do Jowisza.
MMX
Zacząłam ten artykuł od wzmianki o mojej radości z powrotu materiału od Bennu. Zakończę go oczekiwaniem na dalsze rozkosze. Wiem, że wspomniałam o powrocie materii z Księżyca – ale tak naprawdę jestem o wiele bardziej podekscytowana perspektywą powrotu materii z innego księżyca. Księżyc, o którym mowa, to Fobos, jeden z satelitów Marsa.
Wystrzelenie misji Martian Moon Exploration (MMX) Japońskiej Agencji Kosmicznej na Fobosa jest obecnie zaplanowane na wrzesień 2024 r., a jej celem jest powrót materiału na Ziemię w 2029 r.
Kiedy materiał dotrze do mnie, będę miała 70 lat, ale mam nadzieję, że nie będę zbyt zniedołężniała, aby czerpać przyjemność z analizy unikalnej próbki z tego enigmatycznego ciała.
Profesor nauk planetarnych i kosmicznych w The Open University
Artykuł udostępniony na licencji CC przez portal The Conversation