Polscy producenci mimo wszystko rosną w siłę, ciągle jednak są niedowartościowani na GPW
Nowy Ład ma wejść w życie, a polskie spółki produkcyjne nie otrząsnęły się jeszcze w pełni z Planu na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju (tzw. Planu Morawieckego) – ich wartość rynkowa to obecnie niecałe 90% wartości ze stycznia 2016 r. Jednak luty 2021 r. był udanym miesiącem dla polskich spółek produkcyjnych notowanych na GPW. Giełdowy Indeks Produkcji wzrósł o 3,20% do poziomu 898,31 punktów i powrócił tym samym na ścieżkę wzrostu po słabszym styczniu. Mimo wielu miesięcy wzrostowych GIP60 ciągle znajduje się znacznie poniżej poziomu ustalonego na początku 2016 roku, w momencie uruchomienia planu dla polskiego przemysłu.
Od początku roku wartość Giełdowego Indeksu Produkcji wzrosła o 1,81%, z początkowych 882,34 pkt. do 898,31 pkt. osiągniętych na koniec lutego. Po słabszym styczniu (-1,35% m/m), ceny akcji polskich producentów ożywiły się i w samym lutym GIP60 wzrósł o 3,20% wracając nad kreskę w bieżącym roku. W tym czasie kurs GIP60 dwa razy zbliżył się do wartości obserwowanych na GIP60 ostatnio w maju 2019 roku. Pierwszy raz 7 stycznia po mocnej sesji GIP60 osiągnął wartość 926,4 pkt, a 16 lutego poprawił się wynikiem 927,56 pkt. W obu przypadkach kolejne sesje następujące po rekordowych przyniosły powrót kursu poniżej granicy 900 pkt.
Zmienne nastroje na GPW
Aktywność GIP60 można powiązać z ogólnymi warunkami panującymi w tym czasie na GPW. Na wykresach głównych indeksów WIG można również zauważyć dwie fale ze szczytami wypadającymi mniej więcej w połowie stycznia i lutego. W pierwszej fali rósł praktycznie cały rynek, co widać zarówno na wykresie indeksu WIG, który przekroczył barierę 60000 pkt, WIG20, który wzrósł powyżej poziomu 2080 pkt, ale także na wykresach MWIG40 i SWIG80 zbliżających się w tym czasie odpowiednio do 430 i 17200 pkt.
Po mocnym początku roku optymizm na rynku osłabł, co szczególnie widoczne było na akcjach największych spółek z rynku – wartość WIG20 do końca lutego stoczyła się w okolice poziomu 1900 pkt, notując po drodze krótkotrwałe wybicie w górę w połowie lutego, pozwalające na chwilę wrócić powyżej poziomu 2000 pkt. O wiele lepiej spadek nastroju inwestorów z drugiej połowy stycznia zniosły małe i średnie spółki, dla których korekta była płytsza,a powrót na ścieżkę wzrostu stosunkowo szybki. Pozwoliło to mniejszym spółkom z GPW wykorzystać drugą falę wzrostów do poprawienia tegorocznych maksimów – w połowie lutego indeks MWIG40 znajdował się już powyżej 4400 pkt, a SWIG80 powyżej 18000 pkt.
Polscy producenci mimo wszystko rosną w siłę
W takich warunkach dwie na trzy spółki z GIP60 wypracowały w lutym dodatnią stopę zwrotu, w co drugim przypadku zwrot ten przekroczył 5%, a w co czwartym był nawet dwucyfrowy. Największymi beneficjentami byli producenci z branży motoryzacyjnej, wśród których wartość rynkowa wzrosła średnio o ponad jedną czwartą, oraz producenci z branży spożywczej, którzy zyskali średnio 21,7%. Ale wzrosty dotknęły niemalże wszystkich branż: farmaceutycznej (średnio 10,1% m/m), elektromaszynowej (7,4%), projektantów i dystrybutorów odzieży (5,3%), metalurgicznej (4,1%), chemicznej (3,3%), producentów z przemysłu lekkiego (3,2%), materiałów budowlanych (3,0%), jak i tych z branży meblarskiej (2,8%). Ujemną średnią miesięczną stopę zwrotu zaobserwowano w minionym miesiącu jedynie w branży produkcji tworzyw sztucznych.
Najwyższa miesięczna stopa zwrotu i pierwsze miejsce w klasyfikacji GIP60 w lutym przypadły firmie URSUS S.A., której kurs wzrósł z 69 gr do 1,118 zł (+62,03%). Ubiegły miesiąc dla kursu akcji tej spółki był bardzo burzliwy, a jego zmienność została wzmocniona przez dwie informacje o potencjalnych partnerstwach biznesowych. Pierwsza pojawiła się już na początku miesiąca i dotyczyła podpisania Memorandum of Understanding z chińskim Donfeng Motor Industry, co wywołało wzrost kursu akcji w krótkim okresie o około 50%. Niestety kilka dni później Donfeng Motor Industry wypowiedziało memorandum za przekazanie przez Ursus informacji o nawiązanej współpracy, do czego zobowiązują ich giełdowe obowiązki informacyjne. Zarząd Ursusa na początku utrzymywał, że będzie dążył do wyjaśnienia sprawy i wznowienia współpracy, ale w połowie miesiąca poinformował o zamianie partnera na koreański BLF Corporation, co po raz drugi w miesiącu zwiększyło popyt na akcje spółki, windując jej kurs z poziomu 80 gr do prawie 1,50 zł.
Wzrost kursu akcji z 1,19 zł do 1,73 zł (+45,38%) pozwolił spółce Energoinstal S.A. uplasować się na drugim miejscu lutowej klasyfikacji GIP60. Co ciekawe spółka nie publikowała w tym czasie istotnych informacji, a mimo to wzbudziła spore zainteresowanie inwestorów szczególnie na początku miesiąca kiedy kurs akcji wzrósł z okolic 1,20 zł do 1,80 zł przy wysokim wolumenie.
Na trzecim stopniu podium GIP60 znalazła się spółka Mabion S.A. za wzrost ceny akcji o 32,87%, z 21,75 zł do 28,90 zł. Pod koniec stycznia zarząd spółki informował, że w ramach nowej, długoterminowej strategii finansowania działalności, planuje pozyskać inwestora strategicznego i przeprowadzić dwie emisje akcji. W połowie lutego poinformowano, że środki z emisji serii V przeznaczone zostaną m.in. na badanie kliniczne pomostowe leku MabionCD20 oraz kontynuację badań pozwalających na rejestrację leku w skali komercyjnej. Czyli także na „rozwój projektów stanowiących odpowiedź na pandemię COVID-19, w tym między innymi projekty w obszarze rozwoju szczepionek”. Na początku marca do publicznej wiadomości trafiła wiadomość o nawiązaniu współpracy z Novavax w zakresie produkcji szczepionek oraz z Państwowym Funduszem Rozwoju zakresie finansowania rozbudowy mocy produkcyjnych spółki. Wszystkie powyższe informacje – szczególnie ta związana z produkcją szczepionki – odpowiednio pobudzały popyt na akcje spółki, dzięki czemu wartość rynkowa spółki w tym roku się już potroiła.
Otoczenie gospodarcze ciągle korzystne…
Jak podaje GUS, w styczniu wartość produkcji sprzedanej przemysłu była o 0,9% wyższa w porównaniu ze styczniem 2020 roku, ale jednocześnie o 5,1% niższa niż w grudniu. Jednak po odsezonowaniu tych danych otrzymujemy zgoła odmienny obraz sytuacji, dynamika produkcji przemysłowej w styczniu wyniosła 5,7% r/r i 1,7% m/m. Mimo wszystko można więc przyjąć, że otoczenie ciągle sprzyja polskim spółkom produkcyjnym, choć zauważalne jest nieznaczne spowolnienie dynamiki ich wzrostu.
Wśród działów przemysłu, dla których wzrost produkcji w na początku roku był największy znalazły się m.in. produkcja urządzeń elektrycznych (31,3% r/r), gospodarka odpadami i odzysk surowców (12,5%), produkcja komputerów, wyrobów elektronicznych i optycznych (8,6%) i produkcja wyrobów z gumy i tworzyw sztucznych (5,9%). Ogółem wzrost zaobserwowano w 15 działach, a spadek w 19, w tym m.in. w produkcji koksu i produktów rafinacji ropy naftowej (-20,4% r/r), napojów (-11,3%) i produkcji wyrobów farmaceutycznych (-6,1%).
…a perspektywy obiecujące
Dobrą koniunkturę w przemyśle potwierdzają badania ankietowe nastrojów wśród pracowników i kadry zarządzającej z tej branży. Wysokie odczyty wskaźników nastrojów w naszym kraju, oraz u największych partnerów zagranicznych potwierdzają, że przemysł okazał się stosunkowo odporny na zawirowania związane z globalną pandemią COVID-19 i można spodziewać się szybszego niż w innych sektorach powrotu do normalności gospodarczej, w czym niewątpliwie pomagają mniej dokuczliwe niż w innych branżach ograniczenia działalności gospodarczej.
W najbliższych tygodniach pojawią się wyniki roczne większości spółek z GIP60, które powinny potwierdzić pozytywne informacje płynące z branży, oraz dodatkowo wzmocnić popyt na akcje polskich producentów. Warto pamiętać, że GIP60 znajduje się ciągle poniżej wartości 1000 punktów ustalonej na początku 2016 roku, co może wskazywać na ciągłe niedowartościowanie tej grupy spółek na GPW.
dr Maciej Zaręba, analityk i współtwórca Giełdowego Indeksu Produkcji (GIP) , konsultant DSR S.A., partnera programu „Made in Poland/Wyprodukowane w Polsce”