Rozdwojenie - to marzenie człowieka już spełnione!
Argument "przecież się nie rozdwoję!" w odpowiedzi na propozycje jakiegoś zaangażowania już straci wiele ze swojej mocy. Rozwój technologii pozwala nam - choć w pewnym tylko stopniu - na rozdwojenie, a nawe bardziej liczne zwielokrotnienie się. Nasze awatary mogą być bardzo realistyczne i w wizerunku, i konwersacji, i zasobie wiedzy.
Przykład Klarny, fintechu oferującego usługi przetwarzania płatności dla branży e-commerce, zarządzając roszczeniami sklepów i płatnościami klientów, daje wiele do myślenia.
W związku z tym, że Klarna wchodzi na giełdę NYSE, dziennikarka Bloomberga połączyła się z interaktywną infolinią Klarny obsługiwaną przez sztuczną inteligencję, która została wytrenowana na głosie, wiedzy i doświadczeniach Sebastiana Siemiątkowskiego, założyciela i prezesa Klarny.
„AI Sebastian” to zaawansowany awatar głosowy, który potrafi prowadzić rozmowy w czasie rzeczywistym, odpowiadając na pytania dotyczące:
-
- wizji i misji firmy Klarna,
- historii jej powstania,
- aktualnych produktów i planów rozwoju,
- a także zbiera sugestie i opinie od użytkowników.
Każda rozmowa jest automatycznie transkrybowana i analizowana przez duży model językowy (LLM), który generuje streszczenie i przekazuje je do wewnętrznego dashboardu innowacji Klarna. Dzięki temu zespoły produktowe mogą niemal natychmiast wdrażać zmiany – nawet w ciągu jednego dnia.
AI hotline jest dostępna w USA i Szwecji, a rozmowy są bezpłatne. Klarna planuje rozszerzenie usługi na kolejne rynki.
Dziennikarka
Skąd pomysł na taką formę kontaktu?
AI Sebastian:
To część naszej filozofii: technologia powinna być dostępna, transparentna i ludzka. Dzięki tej infolinii mogę – w pewnym sensie – być w wielu miejscach naraz i rozmawiać z klientami, dziennikarzami czy partnerami biznesowymi.
Wg Bloomberga akcje Klarna Group wzrosły o 30% w sesji otwarcia, po tym jak firma z branży technologii finansowych i niektórzy z jej inwestorów pozyskali 1,37 miliarda dolarów w ramach pierwszej oferty publicznej . Akcje spółki zostały otwarte na nowojorskiej giełdzie po cenie 52 dolarów za sztukę, powyżej ceny z IPO wynoszącej 40 dolarów, po tym jak pierwsza sprzedaż akcji pozostawiła około połowę potencjalnych inwestorów z pustymi rękami.
Wartość firmy wynosi prawie 20 miliardów dolarów. IPO umacnia ewolucję firmy, wychodząc poza jej korzenie oparte na zasadzie „kup teraz, zapłać później”. Firma, która zyskała na znaczeniu w okresie gwałtownego wzrostu e-commerce w erze pandemii, ostatnio zaczęła oferować również inne produkty bankowe, takie jak konta oszczędnościowe, rachunki bieżące i karty kredytowe.
