RecenzjeSpołeczeństwo

Paweł Huelle – wnikliwie i potoczyście

To prawie nie do uwierzenia, że można napisać 130 stron, średniej wielkości książkę, prawie bez znaków przystankowych i bez akapitów, a czyta się ją z zapartym tchem, z uczuciem komfortu, potoczystej interesującej konwersacji z autorem. Paweł Huelle tak napisał „Mercedes-Benz. Z listów do Hrabala.”
Jest to absolutne mistrzostwo intelektu, wyobraźni, słowa. My zwykli użytkownicy pióra musimy się podpierać wszystkimi wynalazkami gramatyki, interpunkcji, stylistyki, aby osiągnąć jakie takie zainteresowanie, a często – zrezygnowani – ograniczamy się do krótkich postów, obrazków, memów, żeby ktokolwiek zatrzymał wzrok na naszej wypowiedzi.
Paweł Huelle odzwierciedla mój sposób bycia w świecie: jednocześnie w wielu czasach historycznych i własnego życia, odczuwając rzeczywistość jednocześnie na kilku poziomach, jawę, sen, wyobrażenie traktując na równi. Jest mi więc bardzo bliski.
W tomie opowiadań o swoim dzieciństwie „Byłem samotny i szczęśliwy” zawarł genialne opowiadanie „Stół”, w którym zdarzenia i emocje wokół tego mebla w jego rodzinnym mieszkaniu w Gdańsku opowiadają historię miejsca i czasu, przed, w czasie, i po II wojnie. Powiązanie tej brutalnej historii ze stołem, przy którym je się obiad, jakimś cudem odbiera historii władzę nad ludźmi i mogą oni podażać swoją drogą.
Paweł Huelle zmarł w listopadzie 2023 roku.

Iwona D. Bartczak