Bez kategorii

Pracować dla najlepszych na świecie czy dla najlepszych …. dla świata?

Według raportu LinkedIn 9 na 10 pracowników z grupy milenialsów rozważyłoby zmniejszenie wynagrodzenia, jeśli mieliby możliwość pracy dla społecznie odpowiedzialnej organizacji. Okazuje się, że chcielibyśmy pracować nie dla tych firm, które chcą być najlepsze na świecie, ale dla tych firm które aspirują to bycia najlepszymi dla świata. Model konsumpcji polegający na pracy, zarabianiu i wydawaniu traci swą moc. Coraz bardziej stajemy się świadomi tego wobec jakich wyzwań społecznych i ekologicznych stoi świat. Znajdujemy się w sytuacji wymagającej przedefiniowania naszych wartości. Jest to proces zauważalny w skali globalnej i potwierdzony wynikami wielu badań.

Purpose & meaningful economy

Gospodarka ewoluuje w kierunku systemu w którym sens i znaczenie stają się istotnym kapitałem. Firmy coraz częściej definiują swoją misję w kategoriach wnoszenia wkładu w społeczeństwo, a nie tylko generowania zysku. Frederic Laloux w swojej książce „Pracować inaczej” przytacza piękną metaforę:

„Zysk jest jak powietrze, którym oddychamy. Potrzebujemy powietrza, aby żyć, ale nie żyjemy, aby oddychać.”

Maksymalizacja wyników finansowych ciągle dla wielu organizacji jest jedynym celem istnienia. Okazuje się, że nie jest to wystarczające, aby zdobyć zaangażowanie pracowników (Kevin Murray). Zysk jest konieczny, inwestorzy zasługują na godziwą stopę zwrotu, jednak głównym sensem pracy jest cel istnienia firmy, rozumiany jako wartości tworzone dla wszystkich interesariuszy. Sformułowanie inspirującego celu, uczynienie go najważniejszym elementem funkcjonowania organizacji może przynieść mnóstwo korzyści: większe zaangażowanie pracowników, poprawa wydajności, wzrost, wsparcie ze strony klientów i inwestorów, a w końcu lepsze wyniki finansowe.

Aaron Hurst w „The purpose economy” argumentuje, iż obecnie gospodarka przechodzi na poziom gospodarki, która nastawiona jest na cel rozumiany znacznie szerzej niż maksymalizacja zysków. „To gospodarka, w której wartością jest zapewnienie celu dla pracowników i klientów – poprzez spełnienie potrzeb wyższych niż ich własne, umożliwienie osobistego rozwoju i budowanie wspólnoty”.

Przykłady inspirujących korporacyjnych celów: Patagonia: We’re in business to save our home planet; Unilever: Our purpose is to make sustainable living commonplace;  IKEA: To create a better everyday life for the many people; Whole Food Market: Nourish People and the Planet; Zappos: to live and deliver WOW  

Oczywiście warunkiem powodzenia podejścia ukierunkowanego na cel jest autentyczność i transparentność. Kluczowa jest tu postawa liderów (walk the talk).

Mark Drewell oraz Bjorn Larsson – autorzy raportu  The rise of the meaningful economy” zauważają, iż obecnie władzę na rynkach przejmuje nowe pokolenie dla którego sens to nowa waluta. Trend ten ma określone konsekwencje wpływające na zmianę naszych zachowań w różnych rolach które pełnimy jako:

  • konsumenci (kupujemy w firmach odpowiedzialnych społecznie, które oceniamy pod względem właściwych praktyk zrównoważonego rozwoju, kupujemy produkty lokalne, organiczne, zamiast własności preferujemy dostęp do rzeczy – sharing economy),
  • pracownicy (podejmujemy pracę w organizacjach rozwojowych o określonej kulturze organizacyjnej spójnej z naszymi wartościami, wybieramy ścieżkę przedsiębiorcy oferującą więcej wolności i przestrzeni na realizację wartości, pasji),
  • pracodawcy (produkty i usługi spełniające wymogi konsumentów w zakresie wpływu na środowisko, ograniczenie śladu węglowego, firmy zarządzane w oparciu o wartości i cel nadrzędny, mindful leadership). Ciekawą inicjatywą jest inicjatywa grupy modowej Kering, która wprowadziła EP&L – Environmental Profit & Loss w celu mierzenia swojego śladu ekologicznego w całym łańcuchu wartości (link niżej).
  • inwestorzy (inwestycje w projekty z uwzględnieniem zasad zrównoważonego rozwoju. Niedalekim przykładem jest szwedzki fundusz Norrsken Foundation, który wspiera przedsięwzięcia mające pozytywny wpływ na środowisko i społeczeństwo (link niżej).

Autorzy raportu “The rise of the meaningful economy” wymieniają trzy czynniki, które umożliwiają rozwój gospodarki opartej na sensie, tj. realizującej wartości wszystkich interesariuszy: Wybór (szeroka dostępność produktów i usług, siła naszych portfeli), Strach (bezrobocie, zmiany klimatyczne, migracje ludności) oraz Komunikacja/Connectedness (Internet, digitalizacja, media społecznościowe).

W zrozumieniu trendu Meaningful/Purpose economy pomaga spojrzenie na rozwój człowieka przy użyciu modelu stopniowego psychologicznego rozwoju człowieka stworzonego przez brytyjskiego psychologa Richarda Barretta (valuescentre.com). Bazując na teorii potrzeb Maslowa autor ten wyjaśnia jakie wartości i potrzeby charakteryzują poszczególne fazy naszego rozwoju (wyróżnia ich siedem). Pierwsze cztery fazy skupione są głównie na budowaniu naszych kompetencji związanych z przetrwaniem, budowaniem relacji z najbliższymi oraz budowaniem poczucia własnej wartości. Kluczowe dla zrozumienia ekonomii sensu są natomiast trzy ostatnie fazy: znaleźnie swojego celu w życiu, wniesienie pozytywnego wkładu oraz bezinteresowna służba dla innych (valuescentre.com).

W liberalnych demokracjach istnieje duża grupa populacji (milenialsi, Gen Z), która czuje się bezpiecznie jeśli chodzi o zaspokojenie swoich podstawowych potrzeb (przetrwanie, bezpieczeństwo, akceptacja). Teraz mogą zadbać o swoje wyższe potrzeby związane z realizacją celu życiowego i wnoszeniem pozytywnego wkładu w życie społeczeństwa. Dla nich ważna jest praca i życie przepełnione sensem i znaczeniem oraz bezinteresowna służba dla innych.

Zaspokojenie potrzeby sensu staje się krytyczne dla uwolnienia ludzkiej energii, kreatywności i motywacji. Kryteria finansowe są ciągle ważne, ale nie jedyne. Głównym wyzwaniem staje się dla nas rozwiązanie problemu finansowego, żeby móc zająć się sprawami, które nas pasjonują i są ważne (rozmowa Deloitte z Amy Wrzesniewski).

Co to może oznaczać w praktyce?

Dążenie do rozwoju gospodarki opartej na sensie leży jak najbardziej w naszym wspólnym interesie. Jest to potencjalnie mechanizm oferujący nam doskonałą okazję do zaangażowania się w inicjatywy, które rozwiązują realne problemy, przyczyniają się do wzrostu dobra na świecie i jednocześnie odwołują się do źródła naszej wewnętrznej motywacji.

Organizacja Narodów Zjednoczonych we wrześniu 2015 roku przyjęła rezolucję Przekształcamy nasz świat: Agenda na rzecz zrównoważonego rozwoju. Jest to lista 17 Celów Zrównoważonego Rozwoju wraz z 169 zadaniami (http://www.un.org.pl/). Są to ambitne zadania do wykonania do 2030. Jeśli jednak mamy uzdrowić i zachować naszą planetę dla przyszłych pokoleń potrzebujemy zaangażowania i współpracy partnerskiej na każdym poziomie (konsumenta, pracownika, pracodawcy, inwestora). Jest nadzieja, że gospodarka oparta na sensie będzie mechanizmem wspierającym realizację celów zrównoważonego rozwoju.

Angażowanie się w tworzenie kultur opartych na sensie może być wspaniałą drogą do samorealizacji dla tych dla których poczucie sensu, współpraca, empatia są wartościami nadrzędnymi.

Inne inspiracje, na które się natknąłem zbierając materiał do tego artykułu:

Polskie startupy pozytywnego wpływu – organizacje te zbudowane są wokół maksymalizacji pozytywnego wpływu. Najciekawsze przypadki 18 startupów opisane są w raporcie Koźmiński Business Hub.

Konkurs Chivas Venture – konkurs dla przedsiębiorców zaangażowanych społecznie. Każdego roku, Chivas Venture dzieli milion dolarów pomiędzy przedsiębiorców zaangażowanych społecznie, aby zwiększyć ich pozytywny wpływ na świat (chivas.com). Wśród 20 finalistów znalazła się polska firma Syntoil, która – w ramach gospodarki obiegu zamkniętego – znalazła pomysł na ponowne wykorzystanie zużytych opon.

B Corp – międzynarodowy ruch firm, których działalność koncentruje się na wywieraniu pozytywnego wpływu (impactu) na świat. Firmy te podejmują prawne zobowiązanie, że równorzędnym dla celu biznesowego jest cel społeczny. Zobowiązują się do bycia odpowiedzialną firmą i wpisują to jako celu do statutu firmy. W Polsce jest tylko jedna firma – System Benefit, która może się poszczycić certyfikatem B Corp.

Grzegorz Floriański