EkonomiaSpołeczeństwo

Albo komfort człowieka albo konkurencyjność gospodarki? – Europa versus USA

Widziałem tego mema z tysiąc razy, więc może warto odwrócić sytuację i spojrzeć na inne punkty odniesienia w porównywaniu Unii Europejskiej do USA. Parę przykładów:

👶🏻W 2022 roku wskaźnik umieralności niemowląt w UE wyniósł 3,3 na 1000 żywych urodzeń. W tym samym czasie w USA wynosił on 5,63 na 1000 żywych urodzeń. Dlaczego to jest ważne? Ano dlatego, że wskaźnik umieralności niemowląt to dosyć dobra miara rozwoju cywilizacyjnego – pokazuje de facto, jaki jest stan opieki zdrowotnej w danym państwie, jak wygląda sytuacja materialna rodziców, jakie narzędzia są dostępne, by ochronić dziecko przed chorobami itp. Innymi słowy: wskaźnik umieralności niemowląt dobrze się sprawdza jako miara porównawcza rozwoju, bo łączy w sobie szereg innych miar.

🧓🏻W 2022 roku rodzący się obywatel Unii Europejskiej mógł liczyć na przeżycie 77,9 lat, a obywatelka – aż 83,3 lat. W USA te wskaźniki to odpowiednio 74,8 lat oraz 80,2 lat. Tak więc człowiek rodzący się w UE mógł liczyć na przeżycie 3 lat więcej niż człowiek rodzący się w USA. To również miara oddająca szereg czynników rzutujących na jakość życia.

🍔W 2019 roku problem nadwagi i otyłości dotyczył 52,7% dorosłych obywateli UE oraz 78,9% dorosłych obywateli USA. Ta miara również odzwierciedla jakość życia: m. in. dlatego, że w rozwiniętych krajach problemy z nadwagą czy otyłością to domena osób uboższych, których nie stać na posiłki lepszej jakości.

⛱️Według danych za rok 2024 średnia długość płatnego urlopu dla pracownika w USA to 7,6 dnia. Tylko 3% pracowników cieszy się płatnym urlopem przekraczającym 14 dni. Tymczasem w Unii Europejskiej dyrektywa 2003/88/WE wprowadziła obowiązek przyznania co najmniej 4 tygodni płatnego urlopu corocznego dla wszystkich pracowników.

Czy to oznacza, że UE nie ma problemu z innowacyjnością i konkurencyjnością? Skąd, mamy ten problem – on wynika m. in. z tych samych przyczyn, z których wynikają powyższe wyniki. Skupiliśmy się na budowie Europy dobrobytu, podnosiliśmy standardy jakości życia, budowaliśmy systemy mające służyć rozwojowi w pierwszej kolejności człowieka. To się odbyło pewnym kosztem.

Ale to nie wszystko: UE popełniła też błąd strategiczny. Nie stworzyła swojej polityki przemysłowej pokładając wiarę w globalizację i wiekuiste istnienie wolnego handlu pozbawionego naleciałości geopolitycznych (bo tak wynikało z doktryny handlowej najsilniejszego państwa UE – Niemiec). To był błąd, który Europejczyków sporo kosztował – i kosztuje dalej. I to trzeba pilnie zmienić.

Jakub Wiech